poniedziałek, 5 listopada 2012

Nalewka z pigwy

Przeszukałam kilka przepisów w internecie, przeczytałam co nieco w starych przepisach z gazet, które kiedyś sobie zostawiłam i powstał finalny przepis na nalewkę z pigwy. 

Jak już był przepis, trzeba było ruszyć na poszukiwanie pigwy. U nas na targu chyba wszystko można kupić, więc z pigwą nie było problemu. Jedyny problem to taki, że były zarówno owoce pigwy, jak i pigwowca, a nawet niektórzy sprzedawcy wprowadzają w błąd, pisząc, że sprzedają pigwę, przy czym jest to pigwowiec.

Dla wątpiących, czy widzą pigwę czy pigwowca: oto owoc pigwy: jest duży jak dorodne jabłko czy gruszka.



Nalewka z pigwy
ok. 1,5 kg owoców pigwy
1 litr spirytusu
0,5 kg cukru brązowego
0,5 litra miodu
woda - ok. 400 ml do rozcieńczenia spirytusu oraz 700 ml do syropu cukrowo - miodowego

Owoce pigwy myjemy i kroimy na kawałki - nie obieramy. Wsypujemy do słoika/gąsiora. Następnie zalewamy spirytusem rozcieńczonym do określonej mocy - zgodnie z rozpiską, którą podałam tu. U mnie 1 litr spirytusu rozcieńczyłam ok. 350 - 400 ml wody. Słoik zamykamy i odstawiamy na ok. 4 - 5 tygodni, ale dobrze jest codziennie dokładnie słojem potrząsnąć.

Tak wyglądał nasz słój, oczekujący na rozlanie, strzeżony przez policjantów duplo:

Po 5 tygodniach przygotowujemy syrop z wody, cukru i miodu. Wodę zagotowujemy rozpuszczając w niej miód i cukier, zbieramy powstałe szumowiny. Przestudzony syrop wlewamy do wyciągu z pigwy (pozostałe owoce pigwy możemy wykorzystać do dalszej obróbki), mieszamy i filtrujemy przez gazę/pieluchę tetrową/filtr do kawy czy co tam mamy i zlewamy do butelek. I teraz najtrudniejsze: odstawiamy w ciemne miejsce, aby dojrzała przez ok. 3 miesiące. No ale trzeba wcześniej "wstępnie" spróbować, jaki smak uzyskała nasza nalewka po dosłodzeniu. U nas tak próbujemy, że już nastawiłam kolejne owoce pigwy i zalałam spirytusem:)

A tak wygląda obecnie nalewka "tylko na spróbowanie", w naszej krzywej karafce i krzywym kieliszku:


A.

29 komentarzy:

  1. czy zdarzyło Wam się,że nalewka "śmierdziała" spirytusem,po raz pierwszy tak mam - co zrobi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypij jak najszybciej

      Usuń
    2. Bo to był metylowy - nie pij pod żadnym pozorem, ja odbiorę tę nalewkę...

      Usuń
  2. może za mało było cukru lub coś z rozcieńczeniem.. powiem szczerze że mi śmierdzą ale tylko gdy wlewam gdy postoi z owocami a potem dodaje cukier/miód już tego nie czuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie analizuję wszystkie przepisy na pigwówkę i myślę,że skorzystam z Pani przepisu...chyba skusił mnie ten miód;)Proszę mi tylko powiedzieć jakiego miodu Pani użyła i czy od razu po dodaniu do owoców tego roztworu zlewamy do butelek?Będę wdzięczna za odpowiedź.
    Pozdrawiam,
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miodu używałam lipowego i po wymieszaniu od razu filtrowałam od razu i zlewałam do butelek. Myślę jednak, że można całość odstawić na ok. 2 tygodnie (po dodaniu syropu) i dopiero po 2 tygodniach zlać do butelek.

      Usuń
  4. Osobiście robię nalewkę nie z pigwy a z pigwowca japońskiego (mam krzaki w ogrodzie), wychodzi doskonała. Jednak przepis trochę odwrotny - najpierw zasypuję cukrem i dodaje miód, czekam dwa do trzech dni a następnie dolewam alkohol. Tak odstawiam na dwa do trzech tygodni po czym zlewam do butelek (oczywiście filtruję). W butelkach stoi ok trzech miesięcy. Zazwyczaj nalewkę robię podzieloną na dwie osobne porcję bo do jednej z nich po zalaniu alkoholem dodaję korzeń imburu pokrojony na kawałki w ilości 10-12 dkg na 1 litr alkoholu. Wychodzi rewelacyjna bomba witaminowa na zimowe dni, a w smaku coś rewelacyjnego, polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.
      Panie Włodku mam pigwowca a nie pigwę i chciałbym skorzystać z Pana przepisu. Można prosić o podanie proporcji składników? Dzięki serdeczne.
      Pozdrawiam, Marcinko.

      Usuń
    2. Panie Włodku, z pigwowca nie robiłam.Skorzystam natomiast z Pana przepisu z imbirem i zrobię nalewkę z jego dodatkiem. Ale oczywiście zrobię także klasyczną pigwówkę z mojego przepisu, bo jest przepyszna. Właśnie ją popijam:)Jeśli kupię pigwowiec, to także spróbuję Pana przepisu.

      Usuń
    3. NAJLEPSZY PRZEPIS W INTERNECIE OD PANA WŁODKA ! ! !
      Polecam dodać sok z jednej całej pomarańczy ( z miąższem na 1 litr )
      do tego imbir i laska wanili.

      BOMBA ! ! !

      Moim zdaniem nie ma sensu zalewać owoce najpierw alkoholem a potem cukrem tak jak jest w większości przepisach.

      Sezon na PIGWOWACA ROZPOCZĘTY :)

      Usuń
    4. NAJLEPSZY PRZEPIS...
      Co roku go odkopuje w necie.
      Włodek rządzi ! ! ! !

      Usuń
  5. Nie wiem jak pigwa,ale pigwowiec ma rewelacyjni, intensywny zapach.Co roku robie nalewke " na oko" czyli jak sie sypnie.za każdym razem wychodzi super.Czasem dodaję 1 papryczke peporonchini, lub 2-3 ziarenka czarnego pieprzu.Myślę że pigwowca po prostu nie da się popsuć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepis na nalewkę z pigwowca jest prosty: 1 litr alkoholu (ja robię na wódce), 1 kg owoców pigwowca, 0,5 kg cukru (połowę cukru można zastąpić miodem - jesli ktoś lubi). Owoce pigwowca po umyciu kroję na ćwiartki nie bardzo przykładając się do tego aby usunąć pestki (część pestek musi zostać - ok 1/10). Pokrojone owoce wsypuję do słoja i zasypuję cukrem (lub cukrem i dodatkiem miodu, który po czasie rozpuści się w soku), Zamykam słój i odstawiam na dwa do trzech dni. Po tym czasie zalewam alkoholem i odstawiam na dwa do trzech tygodni, w ciemne i chłodne miejsce codziennie mieszając. Po tym czasie filtruję i zlewam do butelek. Po 5 tygodniach można pić. Jeśli chodzi o nalewkę z imbiru na pigwowcu to w czasie zalewania owoców alkoholem dodaję oskrobany i pokrojony w plasetrki korzeń imbiru w proporcji 10-12 dkg na 1 litr alkoholu. Polecam - doskonała w smaku i bardzo zdrowa naleweczka. Pozdrawiam i smacznego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za przepis, właśnie jestem na etapie mieszania z alkoholem. Jedno jest co mnie zaniepokoiło i dało do myślenia to to, że w 1-ym z 3-ech słoi owoce ładnie uniosły się do góry a następnie opadły prawie na dno słoika. Czyżby coś mogło pójść nie tak, zepsuć się? dodam jeszcze, że nakrętka zrobiła się wypukła.

      Usuń
    2. Może w tym jednym słoju owoce zaczęły fermentować.

      Usuń
    3. a jak pachnie zawartość słoja, gdzie nakrętka zrobiła się wypukła?
      proszę sprawdzić, czy nie było fermentacji, może owoc był nadpsuty?

      Usuń
  7. wlasnie zrobilam nalewke i odstawilam na 3 miesiące do ciemnego miejsca ale musialam sprobować jest przepyszna !! super smak!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest przepyszna już przy filtrowaniu, a potem jeszcze lepsza.Warto poczekać.

      Usuń
  8. (pozostałe owoce pigwy możemy wykorzystać do dalszej obróbki)
    Jak dobrze rozumie z tych tz. wysłodków z pigwy można jeszcze coś zrobić ale co : jeszcze raz zalać ,zjeść czy wyrzucić ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym roku zagotowałam je, dodałam miodu (można dodać np. cukier trzcinowy zamiast miodu) i zapasteryzowałam w słoikach.Opcja do herbaty:)

      Usuń
  9. Robiąc nalewkę z tego przepisu niestety zostawiamy dużo cennego soku a także alkoholu w owocach. Moim zdaniem o wiele lepszą opcją jest gdy po zlaniu spirytusu/wódki z owoców, te zasypujemy cukrem i odstawiamy. Gdy cały cukier się rozpuści zlewamy i łączymy sok z wcześniej zlanym alkoholem.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. miodu nigdy nie gotujemy, nawet w wodzie no chyba, ze chcemy pozbyc sie jego wysmienitego smaku i pozbyc sie jego wlasciwosci !!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za przepis. Wypróbuję z pewnością.

    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  12. W zeszłym roku zrobiłem nalewkę z pigwy . Patrząc na ten przepis na 30 dni zaLewam spirolem owoce a potem mieszam z roztworem woda cukier trzcinowy i miód i zostawiam na trzy miechy gdzie 1 litr spirytusu /po odlaniu z owoców/mieszam z 1,5 l wody wraz z 0,5 cukru tzcinowego i 0,5 miodu. Moja mama jest zauroczona smakiem czystej pigwy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja głupi myślałem, że szybko zlewamy... bo pigwa szybciutko zaczyna się psuć i zmienia nam się kolor nalewki. No to do roboty muszę stanąć ponownie z tą nalewką

    OdpowiedzUsuń
  14. nic gorszego jak nalewka z pigwy.Brak aromatu,smaku.Co innego nalewka z pigwowca japońskiego jest wspaniała,aromatyczna i co za smak.Na pigwę to wyrzucone pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytając to wszystko to mam mętlik w głowie NarazNarazie nie wiem co mam zrobić z pigwowcem któru 3 dni temu zasypałam cukrem w sloju Ludziska dajcie jakiś konkretny przepis bo świra można dostać czytając tu .

    OdpowiedzUsuń
  16. Wlasnie zlalem ekstrakt ze spirytusul I owocow, dodalem syrop cukrowo-miodowy. Wyglada juz apetycznie. Aczkolwiek dalem tylko pol litra wody, pol kg cukru i miodu na oko, Roztworu wyszedł równy litr. Zlanego ekstraktu mam jakieś 1,5 l. Po połączeniu o dziwo wydaje się to dość słabe. Ale z kalkulatora wynika, ze powinno mieć jakieś 38 vol. A wole zdecydowanie mocne nalewki. Teraz najtrudniejsze, nie wypić przez 3 mce!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...