środa, 22 maja 2013

Szybki makaron z sepią i tuńczykiem

Serii makaronowej ciąg dalszy. Typowy obiad ekspresowy, a szybkość przygotowania nic nie odejmuje mu ze smaku.

Schemat jak zawsze: zerkam, co mam w lodówce i po chwili jem już obiad.
Czas przygotowania ok. 10 min.

Dzięki kolorowi makaronu i jego aromatowi, smak i wygląd obiadu jest wyjątkowy.

Polecam.

Szybki makaron z sepią i tuńczykiem - dla 2 osób
1 puszka tuńczyka - u mnie w sosie własnym
odpowiadająca nam ilość makaronu z sepią
1 duży pomidor - miałam zwykły, ale lepiej użyć koktajlowych
odrobina oliwy z oliwek
dwa ząbki czosnku
kilka listków bazylii
dwie garści rukoli
garść czarnych oliwek
sól
pieprz
parmezan

Na oliwie podsmażyć obrany i pokrojony czosnek. Dodać odcedzonego z sosu tuńczyka i chwilę podsmażyć.
Makaron ugotować.
Do tuńczyka dodać pokrojone pomidory, wymieszać. Zdjąć całość z ognia. Dodać rukolę, oliwki, posolić, popieprzyć do smaku. Wymieszać z ugotowanym makaronem. Posypać serem i listkami bazylii.






A.

poniedziałek, 20 maja 2013

Makaron soba z grillowaną papryką i krewetkami

Po długim spacerze, wracając głodną do domu, staję szybko w kuchni i po krótkim czasie jemy wspaniały makaron.

Maj zapanował, najmilej jest więc spędzać czas na zewnątrz,a nie w gorącej kuchni.
Ale można też jeść baardzo dobre dania, na których przygotowanie wystarczy poświęcić ok. 20 minut.

Obiad smakował i dużym i małym.

Przepis z whiteplate.pl


Makaron soba z grillowaną papryką i krewetkami - porcja dla 3 - 4 osób


1 - 2 łyżki oliwy z oliwek
4 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone
4 cm kawałek imbiru, obrany i starty na drobnej tarce
ok. 400 g krewetek bez skorup - u mnie duże, tiger
2 czerwone papryki, zgrillowane wcześniej w piekarniku przez ok. 10 min
2 łyżki sosu ostrygowego
2 łyżki oleju sezamowego
4 łyżeczki sezamu uprażonego na patelni
natka pietruszki albo kolendra
makaron soba - u nas 300g
ewentualnie sól i pieprz do smaku


Paprykę umyć, przekroić na pół, usunąć gniazda nasienne. Zgrillować w piekarniku (do momentu, aż zmięknie i w niektórych miejscach zacznie robić się czarna). Obrać tę paprykę - albo i nie. Pokroić w plastry, niezbyt grube i zarazem niezbyt cienkie.


W woku albo na patelni rozgrzać oliwę z oliwek. Dodać czosnek i imbir, smażyć 2-3 minuty. Dodać paprykę, krewetki, smażyć ok. 2 -3 minuty, dodać ugotowany makaron, sos ostrygowy i olej sezamowy.

Dokładnie wymieszać, po minucie zdjąć z ognia, przełożyć na talerze, posypać sezamem i natką/kolendrą.






A.

piątek, 10 maja 2013

Zupa - krem ze szczawiu z duszonymi ziemniakami

Na naszym targu, w takie majowe dni jak dziś, kupiłabym najchętniej wszystko. Młoda kapusta, młody szczaw, młode ziemniaki, szparagi etc.

Nie będę się zastanawiać, jak to zdołało urosnąć, skoro miesiąc temu leżał jeszcze śnieg:)
Czasem lepie wszystkiego nie wiedzieć.

Po kolei robię więc młody bigosik, szparagi, czy właśnie zupę krem ze szczawiu.

Najczęściej jadamy zupę szczawiową z grzankami z chleba razowego, ale z uwagi na to, że robiłam ją głównie dla siebie, zachciało mi się duszonych ziemniaków i musiałam je zrobić.
Pominęłam jajko, jako dodatek do zupy, bo akurat nie miałam na nie ochoty.

Szybkie danie, czyli takie, które lubię najbardziej.

Zupa krem ze szczawiu i duszone ziemniaki

Zupa
ok. 0,5 kg młodego szczawiu
1 litr wody
1 duża marchewka
pół średniego selera
1 mała pietruszka
kawałek pora
listek laurowy
ziele angielskie
dwa listki lubczyku
sól
pieprz
jogurt naturalny
łyżka masła
koperek - do posypania zupy
ewentualnie jajka

Warzywa obrać, pokroić jakkolwiek (tzn. tak, aby dobrze się miksowały później), zalać wodą, dodać listek laurowy, ziele i lubczyk, zagotować całość, a następnie zmniejszyć ogień i gotować ok. pół godziny, a jeśli ktoś ma czas, to i godzinę.

Szczaw umyć, odkroić łodygi, pokroić listki i podsmażyć je na maśle.

Z wywaru albo wyjąć warzywa, albo je zostawić (zostawiłam marchewkę, pietruszkę i kawałek pora, resztę wyjęłam. Można zostawić wszystkie, bardziej pożywna zupa z tego powstanie i smak bardziej wielo-warzywny). Dodać do wywaru szczaw i zagotować całość przez chwilę, a następnie zmiksować na zupę krem. Przyprawić pieprzem, solą. 
Podawać z koperkiem i np. jogurtem naturalnym. Można dodać jajko na twardo.

Duszone ziemniaki - na 2 porcje
ok. 6 sporych młodych ziemniaków
kawałek cebuli - opcjonalnie
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
masło/olej rzepakowy
koperek do posypania

Ziemniaki umyć i pokroić w plasterki. Na dość głęboką patelnię wlać łyżkę oleju rzepakowego (albo masła), następnie ułożyć ziemniaki, posypać je solą i pieprzem, a na nie położyć pokrojoną cebulę i pokrojony w plastry czosnek. Na tę warstwę pokroić kolejne ziemniaki, o ile nam zostały i na górę dołożyć jedną łyżkę masła. Całość dusić pod przykryciem i pomieszać po jakimś czasie, aby górna warstwa też się udusiła.
Podawać z koperkiem.



A.

czwartek, 9 maja 2013

Zupa ogórkowa bez mięsa - odwyk dla mojego syna

Mój syn jest fanem - jak to mawia - mięska. Najlepsze na obiad jest więc mięsko (na szczęście mięskiem zwie też ryby i bardzo je lubi). Chętnie jadłby mięsko non stop, w tym nawet na kanapce z dżemem.

W ramach odwyku od mięsa staram się gotować mu zupy bez mięsa. Gdy gotuję na mięsie, to wołaniom: poproszę mięska  - nie umiem się przeciwstawić i dorzucam  finalnie nieco (dużo) mięsiwa do synowej zupy.  A tak, to po prostu nie mam czego dorzucić i jakoś przechodzi wersja wegetariańska. I to ze smakiem.

Zupa wyszła pyszna, ponadto szybko się ją robi. Młody zjadł dwie porcje, wołając co prawda o mięsko, ale jak widać nie było ono konieczne nawet dla takiego mięsożercy jak on.

Dla nas najczęściej gotuję zupy na wywarze jedynie z warzyw, bo w przeciwieństwie do mojego syna wielką fanką mięsa nie jestem i jak widzę gotujące się mięso na wywar, to wyobrażam sobie jak wszystkie "dodatki", niekoniecznie naturalne, zgromadzone w mięsie, rozpływają się w naszej zupie.
Ale oczywiście są zupy, którym mięsa nie ujmuję. Ale najlepiej dobrego mięsa.

Polecam, nie tylko dla dzieci.

Zupa ogórkowa bez mięsa (wegetariańska) - na ok. 3 porcje
2 średnie marchewki
mały por
mały seler
1 pietruszka
3 niewielkie ziemniaki
6 średnich ogórków kiszonych
1 listek laurowy
1 ziele angielskie
2 listki lubczyku
1 l wody
sól
pieprz
koperek

dla lubiących  - śmietana 

Por pokroiłam w plasterki. Marchewkę pokroiłam w kostkę. Pietruszkę i seler starłam na dużych oczkach. Ziemniaki obrałam i pokroiłam w kostkę. Całość zalałam wodą, dodałam listek, ziele i lubczyk, zagotowałam do miękkości warzyw (ok. 15 minut).
Ogórki starłam na dużych oczkach i po zagotowaniu warzyw (z ogórkami już się warzywa nie ugotują) dodałam do zupy (razem z sokiem z ogórków). Zagotowałam całość jeszcze przez ok. 5 minut, dodałam sól i pieprz do smaku. Przed podaniem posypałam koperkiem.

Nasza wersja była bez śmietany.



A.






środa, 8 maja 2013

Sycylijskie ciasto cytrusowe

Odkąd w naszym domu goszczą cytrusy prosto z Sycylii, jadamy pomarańcze i cytryny dużo częściej i częściej także czynię cytrusowe wypieki. Nie boję się już cytrusowych skórek.

Tym razem jest to szybki przepis na bardzo smaczne ciasto cytrusowe - sycylijskie. Przepis dostałam od koleżanki, która zaczerpnęła go z bloga, do którego linku nie mogę obecnie znaleźć. Gdyby zgłosił się właściciel tego przepisu, to chętnie podam jego źródło:)

Ciasto szybko się robi, pięknie pachnie i bardzo dobrze smakuje.

Sycylijskie ciasto cytrusowe

4 jajka
80g brązowego cukru (w oryginale było więcej, więc trzeba spróbować masy, czy nam odpowiada taka słodycz)
1 cytryna
2 pomarańcze
150 g migdałów mielonych
25 g mąki
cukier puder do posypania - najlepiej z cukru trzcinowego

Oddzielić żółtka od białek.

Wycisnąć sok z cytrusów, zetrzeć skórkę z cytryny i jednej pomarańczy.

Żółtka i cukier ubić na pulchną masę. Następnie dodać do niej startą skórkę z cytrusów i dokładnie wymieszać.
Wyciśnięty sok połączyć ze 125 g zmielonych migdałów i przełożyć do masy z żółtek.
Po uzyskaniu jednolitej mieszanki dodać mąkę i wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę i ostrożnie dodać do mieszanki i wymieszać.

Przygotować okrągłą foremkę, bądź tortownicę o średnicy ok. 20cm, natłuścić ją i posypać bułką tartą.
Przełożyć do niej ciasto.

Piec od 35-40 minut w temperaturze 180 stopni (pozostawić ciasto na 10 minut w wyłączonym piekarniku).

Kiedy ciasto ostygnie, posypać prażonymi płatkami migdałów (uprażyć na suchej patelni) i cukrem pudrem.





A.

wtorek, 7 maja 2013

Szarlotka na cieście orkiszowym

Są takie desery, które nie tylko świetnie smakują, ale może nawet są zdrowe?:)
Bo orkisz, bo jabłka. I masło - dobre na oczy:)I migdały - jem i czuję, że poziom magnezu mi rośne a poziom stresu maleje:)!

Można jeść bez wyrzutów sumienia - o ile w ogóle ktoś miewa wyrzuty sumienia przy jedzeniu słodkości.  

Tym razem wykorzystałam białą mąkę orkiszową, ale idealnie nadaje się także orkiszowa pełnoziarnista - wówczas będzie jeszcze zdrowiej i bardziej orzechowo w smaku.

Szarlotka jest pyszna, znika bardzo szybko.


Szarlotka na cieście orkiszowym

Ciasto
2 szklanki mąki orkiszowej
4 żółtka
200g chłodnego masła
1/4 szklanki cukru pudru z cukru trzcinowego
1 łyżka zimnej wody

Nadzienie jabłkowe
1,5 kg jabłek
dwie garści migdałów w płatkach
cukier trzcinowy
sok z cytryny
Piana z białek
4 białka
1 łyżka cukru pudru z cukru trzcinowego

Żółtka oddzielić od białek. Białka odstawić do lodówki. 

Żółtka, mąkę, masło, cukier i wodę utrzeć mikserem, na koniec zagnieść chwilę ręką i odstawić do lodówki na ok. 30 min.

2/3 ciasta wyłożyć na blachę o średnicy ok. 25 cm (u mnie okrągła do tarty), zrobić wyższe rogi.  Nakłuć ciasto widelcem i podpiec ok. 10 minut w temp. 190 stopni.

Na upieczony spód wyłożyć jabłka - u mnie starte na tarce i posypane cynamonem, chwilę podduszone na patelni i polane sokiem z cytryny. Ewentualnie można dodać do jabłek cukier trzcinowy, gdyby były zbyt kwaśne. Można także jabłka po prostu pokroić w plasterki.

Białka utrzeć na pianę, dodając powoli cukier. 

Pianę wyłożyć na owoce. 

Pozostałą 1/3 ciasta zetrzeć na tarce na wyłożoną na ciasto pianę, a następnie całość posypać migdałami w płatkach.

Piec ok. 40 - 45 min w temp. 190 stopni






A.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...